Friday, January 2, 2009

Kolędy europejskie


Wieczór kolęd z różnych krajów Europy, który odbył się na muszli koncertowej w ogrodzie botanicznym. Powyżej reprezentacja Węgier. Poniżej Polacy, a raczej Polki. I oczywiście nie można było zaśpiewać wesoło, z werwą, energicznie. Jak zwykle pianie, drżące głosy babek kościelnych. Publika była spora, ludzie całymi rodzinami siedzieli na trawie, jak na pikniku. I pewnie sobie myśleli, co za przygnębiające smuty te polskie kolędy.
Grażyna po występach zwróciła uwagę, że przecież mogli zaśpiewać "Dzisiaj w Betlejem" albo "Przybieżeli..". Ależ one to śpiewały, tylko w stylu pogrzebowym i rzeczywiście można było nie skojarzyć, że to te wesołe kolędy.
Na deser był jeszcze występ zespołu ludowego. Jakieś oberki i kujawiaki, wesołe to było, nie przeczę. Tylko co ma piernik do wiatraka, tańce ludowe przy okazji Bożego Narodzenia? To dopiero ciekawe kolędowanie w tej Polsce: najpierw smuty, a potem wywijasy wokół choinki.



Kolędy z Walii. Stare babki dały niezłego czadu!

No comments: