Już od jakiegoś czasu Łucja się uśmiecha i głuży. W Wikipedii piszą, że to "ma charakter przypadkowy, a dziecko nie czyni żadnych specjalnych prób, aby głużyć. Nie ma ono funkcji komunikacyjnej." Ale kiedy ona patrzy się w oczy, czeka na zachęty, a nawet się denerwuje, kiedy jej nie wychodzi. Reaguje tymi dźwiękami właśnie kiedy się do niej mówi. Jak nie ma funkcji komunikacyjnej, jak ma?
Przecież widać, że gada do kogoś, a nie ot tak sobie.
Przecież widać, że gada do kogoś, a nie ot tak sobie.
No comments:
Post a Comment