Było trochę zamieszania z organizacją. Tutaj jak urodziny muszą być bardziej dopracowane. Rodzice przygotowują konkursy i zabawy dla dzieci, a także urodzinowe torebeczki z drobiazgami dla każdego na pożegnanie. No i jeszcze zaproszenia, które Wiktor wręczał w szkole. Początkowo chciał zaprosić tylko jednego kolegę, ale jakoś udało się z niego wyciągnąć imiona jeszcze dwóch. Cała zabawa nie trwa tu dłużej niż 2 godziny. Rodzice przychodzą po dzieci. Wiktor się dobrze bawił, jego koledzy także. To były jego pierwsze urodziny w gronie samych dzieci. W poprzednich latach na imprezach było więcej dorosłych.
2 comments:
A czy byl Hinraj, czy jak mu tam? :)
Hinrej byl oczywiscie:)
Post a Comment