Wednesday, June 25, 2008

koniec i początek wędrówek

Kupiliśmy auto. I w końcu będzie można jechać gdzieś dalej oraz wybrać się na zakupy bez plecaka. Toyota Caldina 1996 station wagon czyli kombi, granatowa. Chyba najleszy samochód jaki mieliśmy do tej pory. Przynajmniej do tej pory (a jechałam nim tylko raz:)

1 comment:

pjp said...

Skoro macie samochód to wypadałoby wrzucić zdjęcia z eskapad ;). Także - nowy wpis, więcej zdjęć! Mogą być nawet Tymka, zawsze mnie urzeka jak się mały cieszy. A Wiktora nie wrzucajcie, to zawadiaka i się go boję ;P.