Friday, June 12, 2009

Jaguary


Drużyna Jaguarów podczas sobotniego meczu. Wiktor drugi od lewej w czapce i czarnych butach.
Nie ma lekko, rozgrywki co tydzień o 9 rano, nawet jak pada i wieje. Na początku nie wiedziałam o co chodzi z tymi kaloszami, w których występowała większość rodziców. Kiedy jednak wracałam po pierwszym meczu w obłoconych butach, na kolejne bez gumaków się nie ruszam. Aha, niech nikogo nie zwiedzie wygląd zawodników. Było rześko. Ja stałam w puchowej kurtce i czapie. Te dzieci są po prostu przyzwyczajone. No i nie chorują.



Tutaj na niedzielnym treningu.

No comments: