Muzeum techniki z wystawą objazdową Gwiezdne Wojny.
Jak się okazało po rozmowie za Albertem ta niezwykła atrakcja napędza zwiedzających już od paru ładnych lat. A mieliśmy wrażenie, że to niesamowita nowość.
Nie zabrakło interaktywnych eksponatów i zwyczajnych placów zabaw dla dzieci. Powyżej budowa, wstęp ograniczony wzrostem od do. Obaj się na szczęście załapali. Na zakończenie były pyszne "Powerhouse hot-dogs" gigantycznych rozmiarów w budce na przeciw. Zdjęcia brak, bo znów nas złapała ulewa.
A to już w samolocie do Frankfurtu po 5 godzinnym opóźnieniu na lotnisku w Sydney. Z przygodami dotarliśmy do Gdańska.
No comments:
Post a Comment