Monday, October 20, 2008

eDay 4.10.2008


Byłam woluntariuszem podczas zbiórki zużytego sprzętu komputerowego. Impreza odbywała się na parkingu stadionu w Wellington.
Tego dnia każdy mógł pozbyć się za darmo starego monitora, komputera, drukarki czy komórki.
Nie chciałam wierzyć, kiedy przed rozpoczęciem mówiono nam, że będzie kilkadziesiąt ton sprzętu. Ale o 9tej zaczęły podjeżdżać samochody i się zaczęło. Pracowaliśmy w grupach, po kilka osób, wyładowywaliśmy sprzęt z samochodów i sortowaliśmy do pojemników, po które co chwila podjeżdżały wózki widłowe. Moja rola polegała na zapisywaniu marek i rodzaju sprzętu dla celów statystycznych.
Ruch był ogromny, niektórzy podjeżdżali półciężarówkami wyładowanymi sprzętem. Wiele osób informowało nas, że to co przywieźli jest w zasadzie sprawne, ale już niepotrzebne. Dzięki tej corocznej ogólnokrajowej akcji sprzęt trafia do recyclingu, zamiast lądować na śmietniku.
W całej Nowej Zelandii zebrano tego dnia ponad 900 ton komputerowych odpadów.
W Wellingtonie, czyli w punkcie, w którym pomagałam rozładowano ponad 2500 samochodów i uzyskano 122 tony odpadów.
Cztery godziny mojego dyżuru spędziłam we wspaniałej atmosferze, co widać na zdjęciach. Przeszkadzał tylko wiatr, który czasem sypał piaskiem w oczy.
Powyżej z moją drużyną. Z zamkniętymi oczami koleżanka z pracy, pozostali nie byli z ACC, poznaliśmy się na miejscu.

Do tego worka pakowaliśmy kable i drobniejszy sprzęt.

Najwięcej było starych monitorów.


Większość telefonów była współczesna, ale trafiały się też takie okazy.

2 comments:

pjp said...

To z tymi monitorami trochę "przypakowałaś" hyhy ;).

is said...

a nie, ja byłam proszę Ciebie od pracy umysłowej, liczyłam sobie, hyhy:)