Pierwszy dzień zwiedzania. Zatrzymaliśmy się tu na dwie noce przed długim lotem do Frankfurtu.
Ogród botaniczny.
Te ptaszki to śmieciarze, człapią niczym czaple, grzebią w śmietnikach i potrafią wydziobywać jedzenie z ręki.
Latający szczur we własnej osobie. Było ich zatrzęsienie, ale zapewniam, że widok oblepionych nimi drzew to nic przyjemnego.
I takie to buty.
Szok temperaturowy.
No comments:
Post a Comment